Camino de Santiago

To nie droga jest trudnością... To trudności są drogą...

NOWY! bilety kupione

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-02-22 16:41:13


Hej,

Bilety kupione, ruszam 31 maja wieczorem z Modlina. Juz nie moge się doczekać :)

NOWY! Autor: Tomasz | Dodano: 2017-02-22 20:43:32


Jaką trasę obierasz?

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-02-23 10:27:12


Wyruszam na Camino Frances. To moje pierwsze Camino i chcę tak jakoś tradycyjnie zacząć moja przygodę. Wylatuję 31 maja, a 2 czerwca ruszam z SJPdP. Już nie mogę się doczekać, przebieram nogami i oczami wyobraźni już widzę te pęcherze na stopach po 35 dniach wędrówki.

Monikki

NOWY! Autor: M.K. | Dodano: 2017-02-23 13:33:48


Znajdź trochę czasu by potrenować na polskich odcinkach licznych dróg św. Jakuba.

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-02-23 14:03:16


Na razie trenuję w domowych okolicach :)

NOWY! Autor: dziedzice | Dodano: 2017-02-23 17:08:58


Bylem rok temu na Camino Frances. Szedłem z SJPdP do SdC w okresie 20.04-10.05.2016 r. Doświadczenie i przeżycia bezcenne.

Polecam, powodzenia.

Maciek

NOWY! Autor: Aneta | Dodano: 2017-02-24 13:35:50


Niech Duch Świety prowadzi Cię :)

Ja też wybieram się w tą trasą 17.08.2017 

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-02-27 16:01:53


Dziękuję za dobre słowo, niedługo zacznę trenowaĆ z plecakiem :) Buen Camino!

NOWY! Autor: asia | Dodano: 2017-02-27 17:47:39


@Monika chcesz trenować z plecakiem?! Te wszystkie treningi przed camino i tak nic nie dają. Co do pecherzow to weź rozchodzone buty i sandały. Przeszłam w sumie 2000 km caminowymi szlakami i jak szlam w sandałach nie miałam ani jednego pęcherza. Powodzenia, spaceruj przed drogą ale bez plecaka. Do niego przyzwyczaisz się po kilku dniach i żadne treningi nic tu nie dadzą

NOWY! Autor: Maciej | Dodano: 2017-02-27 19:14:11


@Monika nie słuchaj złych doradców, trening z plecakiem bardzo wskazany, lepiej zostawić coś w domu niż wlec do Hiszpanii i potem nie wiadomo co zrobić z nadmiarem, a ramiona trochę przywykną. Co do sandałów to zgodzę się z Asią, po za Frances i Norte pozostałe przeszedłem w sandałach i dobrze mi się szło. w 2007 roku, kiedy zaczynałem swoją przygodę z camino o sandałach mało kto mówił i sam patrzyłem ze zdziwieniem na nielicznych w sandałach, których spotykałem w drodze. Przekonała mnie Anka K. i chwała Jej za to. Każdy kilometr przed camino dużo daje. Wkrótce też zacznę przygotowania do kolejnego camino w lipcu br.

Pozdrawiam! Buen camino!

NOWY! Autor: Sławek z Gdańska | Dodano: 2017-02-27 20:05:05


Proponuję dużo chodzenia ... przed Camino i robienia tyle aby się do następnego dnia zdążyć zregenerować :)

NOWY! Autor: Andrzej | Dodano: 2017-02-27 21:42:55


Zgadzam się z Asią  "spaceruj przed drogą ale bez plecaka."  o ile ten plecak  z całym dobytkiem nie będzie ważył wiecej niż  5-5,5 kg  w pierwszym dniu na starcie pierwszego etapu.Ja jednak trenowałem /chodziłem/ z plecakiem  3-4 kg na kilkudniowe wycieczki po Beskidach. Potem kondycja była super.

Buen Camino

NOWY! Autor: Miśka | Dodano: 2017-02-28 11:22:42


Do Macieja,

Wybieram sie w tym roku na C. Norte.

Byłam już na Frances, Portuges i Primitivo.

Po doświadczeniach z różnym rodzajem obuwia, teraz kupiłam sandały Keen-a i je sobie po domu i podwórku pomału "rozchadzam".

Wyjazd do Irun pod koniec sierpnia lub w połowie września. Jeżeli nie da rady uzyskać dłuższego urlopu, planuję dojść tymczasowo do Oviedo. Za rok może dalej.

Sądzisz Macieju, że idąc w tym okresie i tą trasą powinnam jednak zdecydowac sie na stare buty trekingowe?. Nie chciłabym zabierać plecaka butów..

Pozdrawiam.

P.S. A co do treningu przed wyjazdem uważam, że jest zdecydowanie wskazany. I ja założyłabym kilka razy plecak. Pamiętam, że na pierwszym camino jego "noszenie" było dla mnie największą uciążliwością, zwłaszcza na pierwszych etapach.

 

NOWY! Autor: Mirek | Dodano: 2017-02-28 14:37:24


Do Miśki,

Witam.

Przeszedłem Camino Primitivo w terminie 16-30.09.2016 roku. Miałem buty trekingowe, które na szlku górkim są konieczne. Przejscie Camino Primitivo w drugiej połowie września w sandałach to zły pomysł.

Zabranie do plecaka sandałów i klapek zajmie miejsce w plecaku. Klapki są absolutnie potrzebne (prysznic, odpoczynek, poruszanie się po schrinisku).

Pozdrawiam

Mirek

NOWY! Autor: Miśka | Dodano: 2017-03-02 16:23:49


Pytałam wprawdzie Macieja o C. Norte,

ale może niezbyt jasno to ujęłam. Dziekuję Mirku za odpowiedź.

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-04-07 14:45:47


Dzięki za wszystkie rady :). Treningi trwają, a plecak i tak musi zostać dobrze wypróbowany, bo co będzie jak np. będzie obcierał? Teraz mam jeszcze szansę coś zmienić. Buty trekingowe mam chyba najwygodniejsze jakie kiedykolwiek miałam (merrell moab). Przeszłam w nich około 400 km i nic, żadnego pęcherza ani obtarcia. Sandały już zakupione i czekają na cieplejsze dni bo jak chodzę rano przed pracą to jeszcze mi za zimno. A tak z ciekawości, czy sandały na gołą nogę czy "obciachowo" :) na skarpetę trekkingową?

NOWY! Autor: Artur | Dodano: 2017-04-07 17:35:24


Ja przeszedłem Camino Primitivo (Oviedo-Muxia) w zeszłym roku od 22 września do 5 października i nie dałbym się przekonać do butów trekingowych, zresztą na żadnym innym Camino w Hiszpanii również. Tylko sandały i czasami (rzadko) leciutkie buty typu "adidas". Nie mówię że tak jest lepiej, tylko że mi osobiście tak jest wygodniej. Każdy może mieć inne zdanie prawda?

Aby nie obetrzeć sobie stopy chodząc długie etapy w sandałach moim zdaniem potrzebne są skarpetki, ale jak to wspomniano powyżej, żeby zmniejszyć "obciach", to do zapobiegania otarciom wystarczają krótkie bawełniane stopki, najlepiej czarne, bo jak będą w innym kolorze, to po 25 km i tak same zrobią się czarne od kurzu i błota:)

Ja osobiście używam sandałów trekingowych Teva Terra Fi z grubą podeszwą. Jedna para wystarcza na jakieś 2500-3000 km... Stopki się zużywają w trybie ok. tygodniowym (np. na całe Camino Norte/Frances zabieram 5-6 par i zazwyczaj i tak musze dokupić na miejscu - po prostu się przecierają, co świadczy o tym że spełniają swoją rolę)

Buen Camino!

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-04-11 16:05:56


Dzisiaj próbowałam sandały keen i o dziwo były dla mnie wygodniejsze niż teva. Pewnie dlatego, że mają bardziej pełną piętę i lepiej trzymają. Będę jeszcze testować buty do biegania salomona, mam jeden model do biegania po miekim podłożu ale na Camino musza mieć trochę inną podeszwę, bardziej dostosowaną do różnorodnego podłoża - tak mi się wydaje :)

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-04-11 16:07:57


miękkim miało być :)

NOWY! Autor: dzida | Dodano: 2017-04-13 13:38:36


Szłem dwa razy francuskim.Tylko buty trekingowe i dobry krem daja pelna ochrone stopy Najlepiej buty powyżej kostki i z twardą podeszwą Idąc w sandałach nie nadążysz wyjmować kamieni a towarzyszą przez cały czas Idąc z kijkami tych kamieni wpada więcej Chyba że idzie się w długich spodniach Polecam dobre buty z membramą(salomon) Po całym camino do finistery buty w srodku wygladały jak nowe  W 2016r maj miałem 70% deszczowycz dni a rok wcześniej w słońcu Kochane slońce opala tylko z lewej strony Do pęcherzy dochodzi poparzenie Widziałem taką"opalenizne" Ruszam 24.04 z Katowic wylot na Barcelone

NOWY! Autor: gabi | Dodano: 2017-04-13 15:16:06


Też szłam szlakiem francuskim dwa razy po 600 km w sandałach keena i skarpetkach brigdedale. Buty /te same/ i trzy pary w/w skarpetek służą mi nadal. Na spód skarpetek / do wewnątrz/ wkładałam dodatkowo wkładki filcowe. One bardzo niweliują ucisk mniejszych kamieni wpadających do sandałów, a także dodatkowo amortyzują. Polecam.

NOWY! Autor: Monikki | Dodano: 2017-04-14 13:20:27


Dzięki bardzo za wszystkie porady, wezme je wszystkie pod uwagę. Trapery musze ze soba mieć bo mam niestety znaczace tendencje do skrecania kostek. W przeszłości mialam sporo kontuzji i musze mieć zabezpieczone kostki, szczególnie na nierównym terenie. :)