Camino de Santiago

To nie droga jest trudnością... To trudności są drogą...

NOWY! Razem czy samotnie

NOWY! Autor: Jesta | Dodano: 2024-04-12 15:24:30


Zauważyłęm ,że sporo wpisów na forum poświęconych jest szukaniu towarzysza/ki na Camino .

Myśle ,że obawy przed samotnym przejsciem są trochę wyolbrzymiane  . Obecnie główne szlaki są bardzo dobrze oznakowane , poza tym  jest sporo aplikacji na telefon , które pomogają odnależć właściwa  trasę ,  trafić do alberque i znależć połączenie autobusowe czy kolejowe . Poza tym miejscowi  prawie zawsze są chętni do pomocy . . Trudno  też cierpieć z powodu braku  towarzystwa do rozmowy , bo  Camino Francese , Portugese .sa tak oblegane , ze raczej trudno tu o samotność .

Troche lużniej było na del Nortei i Primotivo ale i tam  w kazdym  barze spotkamy  pielgrzymów -i to sporo z Polski .

W  schroniskach  po paru dniach rozpoznamy pielgrzymów z poprzednich noclegów - którzy idą w podobnym tempie i poczujemy się jak wsrod dobrych znajowmych. a w Santiago rzucimy się sobie na szyje  Co do tempa - każdy idzie swoim tempem - jesli mamy iść wolniej dotosowując sie do towarzystwa , to szybciej się się męczymy  - (podobnie jak w górach )  .  Dla mnie przyczyną  samotnego chodzenia jest  to,ze mam czas na pzremyślnia - Wysiłek i otoczenie przyrody, , cisza inspirują  mnie do podróży ,,w głąb siebie" . .Ale to jest moja recepta na camino , kazdy ma prawo do własnej ..

Jesta

 

NOWY! Autor: Este | Dodano: 2024-04-12 16:49:05


Droga (drogi ?) Jesta (bo z tekstu nie wynika :-)

Masz rację - i zarazem nie masz ... Gdy się idzie pierwszy raz , to chęć oparcia się na kimś, kto chociaz trochę nam jest bliski ( wspólny język) jest tak duża, że dominuje nad innymi odczuciami. Dopiero za drugim razem uświadamiamy sobie, że spokojnie można zaufać Drodze, że na większości szlaków naprawdę trudno zabłądzić i że obawa, że coś nam się stanie i zostaniemy bez pomocy, jest nieco przesadzona. Mając telefon, wydrukowane minimalne jednostronicowe rozmówki hiszpańskie/portugalskie damy radę nawet bez znajomości języka obcego. Oczywiście lepiej znać chociaz trochę angielski, a najlepiej hiszpański/ portugalski :-)

W tym roku ide po raz drugi, teraz juz wiem, że warto postawić na przypadek, poznawac ludzi po drodze a nie trzymac się wyłącznie własnej grupy kulturowej. A ponadto, cóz może się stać, gdy opiekuje się nami Św. Jakub ???? :-)

NOWY! Autor: Julka | Dodano: 2024-04-12 19:25:02


Ja tam wolę sama ,bo mam taką wadę,że jak nie organizuję to nie narzekam.

NOWY! Autor: Jesta | Dodano: 2024-04-15 15:42:06


Ja własnie pierwszym razem ( 2012 -Camino Primitivo + Finisterra ) szedłem samotnie i uważam , ze to było moje najlepsze Camino - i jedna z najlepszych podrózy 

NOWY! Autor: Julka | Dodano: 2024-04-15 17:18:46


I tak właśnie jest jak skomentował @Jesta.
Najlepiej samemu ,bo jest wolność i są miłe wspomnienia.
Z mojego doświadczenia zorganizować wyjazd pieszy,czy rowerowy nawet w towarzystwie dobrych znajomych, wiąże się z narzekaniem typu/ szlak nudny...górki...drogo...żebym wiedział to bym nie pojechał..itp../
Na szlaku i tak nie jesteś sam,bo z tyłu czy z przodu zawsze ktoś idzie lub jedzie i możesz poczuć się bezpiecznie.

NOWY! Autor: J | Dodano: 2024-04-16 13:58:22


Wstępny wpis do tego wątku powinien przeczytać każdy wyruszający na przygodę z Camino de Santiago.

Pozdrawiam

Jago