Katedra w Oviedo
|
Nawa główna katedry
|
Muszla przed katedrą – tu zaczynamy naszą drogę
|
Perspektywa przejścia wielu kilometrów skłania do szukania alternatywnych wariantów :)
|
Widok na Oviedo po wyjściu z miasta
|
Trudy pierwszego dnia wynagradza urokliwe stare miasto Avilles
|
Wieczorny spacer uliczkami Avilles
|
Spaceru ciąg dalszy
|
Mieszkańcy małej wioski propagują pielgrzymią modę
|
Spichlerze spotykamy w każdym gospodarstwie
|
Soto de Luina – dawniejszy kościół i szpital dla pielgrzymów współcześnie pełni rolę domu kultury i biblioteki
|
Białe mury wiejskich kościółków kontrastują z błękitem nieba
|
Tuż obok szlaku trafiamy na skryte wśród klifów małe plaże
|
Playa de Silencio
|
Kolejne zakręty odsłaniają coraz to nowe widoki
|
Wiejskie domy otoczone feerią kwietnych barw
|
Spacer uliczkami Luarcy
|
Wąskie uliczki tarasowo położone na wzgórzach
|
Rybacy w porcie wciśniętym w maleńką zatokę
|
Angielskie skojarzenia – deszcz, mgła... kościółek na skraju wsi
|
Deszcz bardzo niehiszpański
|
Alberque w Tapia de Casariego
|
Ocean jest wszędzie
|
Falochron i latarnia morska w Tapii
|
Bardzo ciekawskie stworzenia
|
Gar oceanicznych przysmaków
|
Port jachtowy w Figueras
|
Kaplica na pograniczu Asturii i Galicji
|
Most graniczny na rzece Eo
|
Tenże most widziany od strony portu w Ribadeo
|
Ruiny dawnego szpitala dla pielgrzymów (Ribadeo)
|
Podcienie kościółka w Vilela
|
Sjesta
|
Las eukaliptusowy
|
Alberque w Gondan
|
...i przyległości (uzupełniacz płynów?)
|
A wokół czworonożne towarzystwo
|
Mijamy opuszczone domostwa
|
Osioł, a taki fotogeniczny
|
Dobre słowo na leśnej drodze
|
Lourenza – klasztor benedyktynów
|
Fasada miała być pierwowzorem tej na Placu Obradoiro w Santiago
|
Przejście przez gospodarstwa, jakich wiele po drodze
|
Zbliżamy się do Mondonedo
|
Plac katedralny
|
Jarmark średniowieczny opanował starówkę w Montonedo
|
Stragany pełne regionalnych smakołyków
|
Rano ani śladu po trzydniowej fieście
|
Jedyna pozostałość po zamku w Vilalbie
|
O świcie
|
Poranne rosy
|
Cmentarz
|
Wspólne zdjęcie
|
Miraz – alberque prowadzone przez Brytyjczyków
|
Płaskowyż
|
Odcinek opisywany jako bardzo trudny (?)
|
Rezerwat przyrody przed Sobrado
|
Zbliżamy się do zabudowań klasztornych
|
Wieże kościoła od strony klasztornego dziedzińca
|
Fasada kościoła w Sobrado dos Monxes
|
Dziedziniec
|
Zrujnowane wnętrze kościoła
|
Piękna architektura
|
Klasztorne zaplecze służy pielgrzymom
|
Dwustronny krzyż, jakich wiele w Galicii
|
Już na drodze Francuskiej
|
Atrybuty cywilizacji
|
Pozostało 13 km
|
Szlak prowadzi wzdłuż autostrady
|
Lavacolla – miejsce rytualnego obmycia przed wejściem do Santiago
|
Monte do Gozo – mgła zasłania wieże katedry w Santiago
|
Plac Obradoiro
|
...
|
Główny ołtarz w katedrze
|
Sprawca wędrówki – św. Jakub
|
Organy
|
Konstrukcja na której wisi botafumeiro
|
Botafumeiro
|
...
|
Katedra z innej perspektywy
|
Ponad dachami
|
Kolejny „pielgrzym”
|
Muszla na Pl. Obradoiro
|
Ponowne spotkanie z oceanem
|
Forteca w Finisterze
|
Wędrujemy na koniec świata
|
I tu towarzyszy nam pielgrzym
|
A tam jest Ameryka...
|
Pomnik Buta
|
Palimy przeszłość
|
Km 0.00 - ale to nie koniec
|
|
|